Jego zdaniem przekształcenie publicznych szpitali w spółki, co w drodze ustawy zamierza wprowadzić rząd, nie rozwiąże
problemów sektora.
Sokołowski uważa, że rządowy projekt nie spowoduje boomu inwestycyjnego w szpitalnictwie. Argumentuje, że nikt nie zainwestuje w trzydziesto czy czterdziestoletni szpital, którego dostosowywanie do nowoczesnych standardów będzie kosztowało krocie. Prezes dodaje, że zazwyczaj taniej i lepiej jest wybudować od podstaw nowoczesną i nieobciążoną finansowo placówkę.
"Puls Biznesu" podkreśla, że barierą dla inwestorów są finanse. Andrzej Sokołowski jest zdania, że mimo deklaracji składanych przez polityków na szczeblu centralnym, że publiczne pieniądze mają służyć podnoszeniu jakości usług świadczonych pacjentom na poziomie lokalnym, dzieje się zupełnie inaczej.
Sokołowski podkreśla, że pieniądze z Narodowego Funduszu Zdrowia trafiają do publicznych placówek historycznie zakorzenionych na swoim terenie i cieszących się wsparciem lokalnych polityków.