Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Komisja - boeing - wstępny raport

0
Podziel się:

Piloci Boeinga 767, który wylądował awaryjnie w Warszawie, działali według procedur - wynika ze wstępnego raportu Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych. Członkowie komisji podkreślają jednak, że badanie okoliczności awarii samolotu trwa i nie można jeszcze wyciągać ostatecznych wniosków.

Waldemar Targalski szef zespołu zajmującego się przygotowaniem raportu powiedział IAR, że komisja wciąż analizuje materiały związane z serwisowaniem i przygotowaniem samolotu przed lotem 1 listopada. "Stan techniczny samolotu przed wylotem był bez zastrzeżeń. W tej chwili z całą pewnością możemy tak stwierdzić" - powiedział Targalski. Dodał, że wciąż analizowana jest pełna dokumentacja na temat serwisowania samolotu i służby w powietrzu.
W raporcie stwierdzono, że bezpiecznik C829, odpowiedzialny za awaryjne wysuwanie podwozia, był wyłączony. Waldemar Targalski zaznacza jednak, że nie znamy okoliczności, w jakich do tego doszło. "Widzimy nie wyłączony bezpiecznik, tylko bezpiecznik w pozycji wyłączonej. Wyłączenie sugerowałoby, że ktoś to zrobił, a my staramy się ustalić, co spowodowało, że ten bezpiecznik w takiej pozycji się znalazł" - powiedział Waldemar Targalski.
Waldemar Targalski powiedział, że obecnie trudno jest badać wątek bezpiecznika, bo urządzenia pokładowe nie rejestrują jego działania. "Załoga w kokpicie nie ma żadnej sygnalizacji" - dodał.
Członek Komisji powiedział, że wciąż będą analizowane takie elementy jak działalność służb ratowniczych, centrum operacyjnego, załogi i stan techniczny samolotu.

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)