Upomnienie otrzymali przewodniczący klubu Przemysław Gosiewski oraz Zbigniew Ziobro i Nelly Rokita. Pozostałym siedemnastu członkom PiS zwrócono uwagę. Przewodnicząca komisji Elżbieta Witek zaznaczyła, że komisja nie stwierdziła, aby którykolwiek z posłów skłamał w swoim usprawiedliwieniu.
Zbigniew Ziobro komentując decyzję komisji powiedział, że to "czysta polityka w wykonaniu Platformy Obywatelskiej". Były minister sprawiedliwości jeszcze raz powtórzył, że napisał prawdę, a jego wyjście z sali sejmowej było wyrazem protestu wobec bezprawnego i nieobyczajnego, jego zdaniem, zachowania marszałka Sejmu.
Szef klubu PiS Przemysław Gosiewski uważa, że decyzja komisji etyki może mieć związek ze sprawowaną przez niego funkcją. Jednocześnie przewodniczący klubu podkreślił, że jeżeli rzeczywiście taka była argumentacja członków komisji regulaminowej, to przekroczyła ona swoje kompetencje, bo działania szefa klubu mogą być oceniane tylko przez członków jego ugrupowania.
Teraz materiały związane z usprawiedliwieniami posłów PiS marszałek Sejmu przekaże stołecznej prokuraturze, która na wniosek jednego z obywateli wszczęła postępowanie w tej sprawie.