Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Komisja hazardowa - strategia PO

0
Podziel się:

Platforma Obywatelska chce, by Mirosław Drzewiecki i Zbigniew Chlebowski jak najszybciej złożyli zeznania przed hazardową komisją śledczą. Zdaniem członka sejmowej komisji Sławomira Neumanna z PO, jeżeli pozwoli na to czas, jego klubowi koledzy zostaną przesłuchani jeszcze w tym roku.

Neumann tłumaczył, że chce, by komisja obradowała między świętami Bożego Narodzenia a Sylwestrem. Jak przypomniał, komisja ma czas do końca lutego, dlatego musi pracować cały grudzień. Poseł podkreślił, że zarówno były minister sportu Mirosława Drzewiecki jak i były szef klubu PO Zbigniew Chlebowski są od początku na liście osób, które komisja ma przesłuchać.

Bartosz Arłukowicz z Lewicy uważa, że Platforma Obywatelska nie może sama decydować o kolejności przesłuchań i dodaje, że umowa była inna. Według Arłukowicza, przed przesłuchniem tych polityków, trzeba przesłuchać urzędników średniego szczebla. Posel Lewicy ironizował, że PO chciałaby zapewne zaprosić Chlebowskiego i Drzewieckiego przed komisję w Wigilię, a premiera w Sylwestra, tak, by oglądało to jak najmniej osób.

Odwołany z komisji śledczej poseł PiS Zbigniew Wassermann powiedział, że zmiana strategii, według której politycy PO mieliby jak najszybciej stanąć przed komisją, to jedynie ruch propagandowy ze strony partii Donalda Tuska. Wassermann tłumaczył, że komisja śledcza powinna najpierw przesłuchać tych, którzy wiedzą najwięcej. Na koniec powinno się zaprosić tych, którzy są najbardziej podejrzewani o to, że mogli naruszyć prawo. Według posła Wassermanna, PO inaczej układa scenariusz obrad komisji - nia ma dokumentów, nie przesłuchano byłego szefa CBA Mariusza Kamińskiego, co jak podkreśla, jest dla wyjaśnienia afery hazardowej niezwykle ważne.

Na liście przesłuchań przed sejmową komisją hazardowa jest ponad 50 świadków.

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)