Zdaniem Sekuły, jest realna szansa na to, aby 30 lipca komisja zakończyła prace. Przewodniczący komisji tłumaczył, że przeniesienie jej prac na wrzesień, po zakończeniu sejmowych wakacji, "prawie na pewno" spowodowałoby niedotrzymanie terminu określonego przez Sejm dla zakończenia prac komisji.
Sekuła zapytany o posiedzenie bez spodziewanego udziału przedstawicieli PiS powiedział, że ma nadzieję, iż przemyślą oni swoją decyzję i pojawią się na nim. Równocześnie zwrócił uwagę, że komisja może podejmować prawomocne decyzje, jeśli jest kworum, a zgodnie z regulaminem Sejmu stanowi je jedna trzecia składu komisji czyli trzy osoby.
Przewodniczący zapowiedział, że po przyjęciu sprawozdania, posłowie będa mieli dobę na zgłoszenie zdań odrębnych. Mirosław Sekuła pytany czy nie jest to za krótki czas na zapoznanie się z ostatecznym tekstem sprawozdania, tłumaczył, że jest ono znane od 14 lipca, a wprowadzone przez niego poprawki mają charakter "uwzględnienia omyłek pisarskich", a pozostałe także zgłaszał już wcześniej.
Beata Kempa z PiS zapowiedziała w piątek, że jej i innego śledczego z PiS Andrzeja Dery nie będzie tego dnia na posiedzeniu, gdyż udają się na urlop. Sprawa urlopu wywołała ostrą wymianę zdań między posłanką a przewodniczącym Sekułą.