Jak czytamy - zaistniała sytuacja budzi tym większy niepokój, że staje się jaskrawym przykładem "dzikiej lustracji". Jest ona szczególnie krzywdząca w przypadku duchownego, bowiem sam fakt rozmowy księdza z pracownikami komunistycznych służb bezpieczeństwa nie może świadczyć o niemoralnej współpracy, jako że niejednokrotnie miała ona charakter urzędowy, bądź też musiała być podjęta z racji naukowych czy duszpasterskich za zgodą jego biskupa.
Prezydium KEP zaapelowało również o uszanowanie decyzji Ojca Świętego Benedykta XVI, który okazał zaufanie arcybiskupowi Wielgusowi, powierzając mu urząd Metropolity Warszawskiego. Prezydium wyraziło też solidarność z księdzem arcybiskupem, polecając Bogu jego osobę i powierzoną mu nową posługę.
"Ufamy, że wywołany zamęt medialny nie zakłóci religijnej i rodzinnej atmosfery, towarzyszącej Świętom Bożego Narodzenia" - napisali biskupi.