Rzecznik Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego Alvin Gajadhur poinformował, że podczas badania technicznego w stacji kontroli w Chojnie, w autokarze stwierdzono poważne usterki, w tym wycieki płynów eksploatacyjnych, zbyt dużą różnicę siły hamowania kół osi przedniej, brak osłon siłowników hamulcowych, ocierające się o ogumienie przewody hamulcowe oraz "luzy" w zawieszeniu. W związku z tym zatrzymano dowód rejestracyjny pojazdu.
Alvin Gajadhur przypomniał, że wczoraj rozpoczęła się kompleksowa kontrola w firmie Caban. Sprawdzane są dokumenty, w tym
zapisy tachografów, rejestrujących czas pracy zatrudnionych w tej chwili kierowców. Obecnie pracuje tam siedmiu kierowców, jest wśród nich właściciel firmy. Zabezpieczono również dokumenty potwierdzające wykonywanie przez nich badań lekarskich i psychologicznych, a także odbycie kursów dokształcających. Dokumenty dotyczą ostatnich dwunastu miesięcy.
Rzecznik Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego poinformował, że po stwierdzeniu nieprawidłowości na przewoźnika może być nałożona kara administracyjna. Zgodnie z ustawą o transporcie drogowym, jest to kara finansowa do 30 tysięcy złotych.
Kontrola w firmie Caban może potrwać około 2 - 3 tygodni.