Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kontrowersje na temat elastycznej linii kredytowej

0
Podziel się:

Sprzeczne stanowiska Narodowego Banku Polskiego i Ministerstwa Finansów w sprawie elastycznej linii kredytowej dla Polski w Międzynarodowym Funduszu Walutowym. Resort uważa, że taka możliwość jest nam nadal potrzebna, natomiast NBP, że nie jest to konieczne.
Zdaniem ekonomisty Krzysztofa Rybińskiego zaciąganie kredytu w MFW nie jest potrzebne. Elastyczna linia kredytowa mogłaby wręcz zaszkodzić, ponieważ kryzys już minął - wyjaśnia Krzysztof Rybiński i dodaje, że Polska uzyskała w trakcie kryzysu opinię stabilnego kraju. Wahnięcia nastrojów iwestorów mogłyby wpłynąć na kursy walutowe. Ich obrona, jak wyjaśnia ekonomista, mogłaby uderzyć w rezerwy walutowe.
Maciej Rybiński tłumaczy, że elastyczna linia kredytowa jest rodzajem polisy ubezpieczeniowej, która wpływa m.in. na stabilność złotego. Były szef NBP przypomina, że taki kredyt kosztuje od 40 do 50 punktów bazowych. Płacenie za kredyt byłoby paleniem pieniedzy podatników - podkreśla Maciej Rybiński i dodaje że poziom rezerw dewizowych NBP wystarcza na potrzeby reżimu kursu płynnego.
Dziś szef MFW Dominique Strauss - Kahn nie wykluczył możliwości udzielenia Polsce kredytu, podkreślił jednak, że może się okazać, iż elastyczna Linia Kredytowa nie będzie Polsce potrzebna.
Elastyczna linia kredytowa była już przyznana Polsce w maju zeszłego roku. Wysokość kredytu wynosiła 20,58 mld dolarów.

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)