Komunistyczna Północ znowu grozi. Tym razem Japonii, gdzie także znajdują się amerykańskie bazy wojskowe. Wcześniej Pjongjang ogłosił, że jest "w stanie wojny" z Koreą Południową i groził atakami na USA.
Tuba władz Korei Północnej dziennik "Rodong Sinmun" ostrzega, że w przypadku ataku na Koreę Południową rakiety spadną też na Japonię. Tam bowiem także znajdują się amerykańskie bazy wojskowe, a to one mają być głównym celem ataku północnokoreańskich sił zbrojnych. Groźby Korei Północnej wywołują coraz większy niepokój na świecie. Choć przez ekspertów uznawane są raczej za chęć wzmocnienia pozycji Korei Północnej w ewentualnych rozmowach z Zachodem o wznowieniu pomocy gospodarczej, to przy tak napiętej sytuacji do wybuchu konfliktu może przyczynić się najdrobniejszy incydent. Stany Zjednoczone wysłały na Płw. Koreański niewidoczne dla radarów bombowce B-52. Władze Korei Południowej i USA deklarują, że jakakolwiek prowokacja ze strony Korei Północnej spotka się ze zdecydowaną odpowiedzią.
Informacyjna Agencja Radiowa