Jak podała Agencja Prasowa Yonhap, w łodzi znajdowało się 11 mężczyzn i 20 kobiet. Północnokoreańska łódź rybacka płynęła w pobliżu wyspy Yeonpyeong, która w listopadzie ubiegłego roku stała się celem ataku artyleryjskiego ze strony Korei Północnej. To właśnie tam w gęstej mgle uciekinierów z Północy dostrzegli stacjonujący na wyspie południowokoreańscy żołnierze. Cała grupa na pokładzie statku południowokoreańskiej marynarki wojennej trafiła do portu w Incheon. Uciekinierzy przesłuchiwani są obecnie przez południowokoreański wywiad.
Do ucieczek z Korei Północnej drogą morską dochodzi niezwykle rzadko, gdyż granica pomiędzy obydwoma państwami koreańskimi jest jedną z najlepiej strzeżonych na świecie. Uciekinierzy najczęściej wybierają szlak wiodący przez Chiny i państwa Azji Południowej. Tymczasem na wtorek zaplanowane jest spotkanie przedstawicieli sił zbrojnych Korei Południowej i Północnej, które pomóc ma w złagodzeniu napięć na Półwyspie. Będzie to pierwszy kontakt przedstawicieli państw koreańskich od czasu ostrzału Yeonpyeong.
