Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kosciól - finansowanie

0
Podziel się:

Kościół - finansowanie

Premier Donald Tusk zapewnił, że rządowe propozycje zmian w systemie finansowania Kościołów nie są próbą dokuczenia związkom wyznaniowym. Prymas Polski, arcybiskup Józef Kowalczyk oświadczył, że Fundusz Kościelny nie powinien być zlikwidowany, lecz przekształcony. Prawosławny arcybiskup Jeremiasz, który razem z przedstawicielami innych Kościołów Mniejszościowych spotkał się z ministrem administracji Michałem Bonim, powiedział natomiast, że Fundusz Kościelny powinien być przekształcony, ale propozycja rządowa może zaszkodzić Kościołom mniejszościowym.

Prymas Polski, arcybiskup Józef Kowalczyk, powiedział, że Kościół będzie zawsze bronił Polski, ale nie może być wykorzystywany przez rządzących do celów politycznych.
Prymas odniósł się w ten sposób w Programie Pierwszym Polskiego Radia do proponowanej przez rząd likwidacji Funduszu Kościelnego. Zdaniem prymasa, Fundusz nie powinien być zlikwidowany, lecz przekształcony. Arcybiskup podkreślił, że rozwiązania, regulujące stosunki państwa i Kościoła, muszą być oparte na sprawiedliwości społecznej. Zaznaczył, że to nie duchowieństwo, lecz państwo opóźniało opracowanie nowych przepisów w tej sprawie. Polska nie może rozwiązywać problemów budżetu poprzez walkę z Kościołem - mówił gość Polskiego Radia. Prymas dodał, że niektórzy politycy podejmują takie działania, by zyskać większe poparcie części wyborców.

Donald Tusk mówił w Sejmie, że wycofanie się państwa z finansowania składek emerytalnych duchownych to element porządkowania systemu emerytalnego i spełnienie elementarnych wymogów sprawiedliwości w tym zakresie. Szef rządu podkreślił, że finansowanie związków wyznaniowych przez państwo powinno być ograniczone do minimum. Zdaniem Tuska wygasły przesłanki, które leżały u źródeł powołania w latach 50. Funduszu Kościelnego. Powstał on jako rekompensata za skonfiskowane Kościołom dobra. Premier dodał, że propozycja przekazywania części podatku ma być neutralna dla budżetu państwa - nie trafi do niego mniej więcej tyle samo pieniędzy, ile obecnie jest przekazywane na Fundusz Kościelny.

Zdaniem prawosławnego arcybiskupa Jeremiasza, Fundusz Kościelny powinien być przekształcony. Jednak nawet jeśli procent odpisywany od podatku będzie większy niż proponowane przez rząd 0,3 procent, to może to uderzyć w działalność Kościołów mniejszościowych w dotychczasowym kształcie. Jak mówił arcybiskup, proponowane zmiany nie zaspokoją potrzeb Kościołów, szczególnie tych mniej licznych. Może to doprowadzić do ograniczenia ich działalności, na przykład opiekuńczej. Zdaniem arcybiskupa Jeremiasza, likwidacja Funduszu Kościelnego będzie też odczuwalna, jeżeli chodzi o emerytury księży z Kościołów mniejszościowych. Duchowny zauważył, że księża z mniejszych grup wyznaniowych nie zawsze mają możliwość nauczania religii, a to jest ważny element w finansowaniu. Zdaniem arcybiskupa Fundusz Kościelny, jako instytucja stworzona w czasach komunistycznych, musi ulec reformie.

Wiceszef klubu poselskiego Ruchu Palikota, Robert Biedroń, skrytykował w radiowej Trójce rządowe pomysły zmian w finansowaniu Kościołów. Poseł wezwał do rozwiązania konkordatu.
Zdaniem posła, problemem jest to, że rząd o sprawach finansowania Kościołów najpierw rozmawia z Kościołem katolickim. Według posła, jest to faworyzowanie jednego związku wyznaniowego i jeśli ta sytuacja wynika z konkordatu, to należy wypowiedzieć tę umowę międzynarodową. Biedroń dodał, że pomysł rządu na nowy system finansowania Kościołów jest oszustwem, bo Platforma Obywatelska chce finansować Kościół z podatków obywateli, które mogłyby pójść na przykład na budowę dróg.

Rząd chciałby, by to płatnicy podatku dochodowego decydowali o przekazaniu 0,3 procent podatku na związek wyznaniowy.
Założenia ustawy, przygotowane przez zespół ministra Michała Boniego, to nowelizacja "Ustawy o przejęciu przez Państwo dóbr martwej ręki, poręczeniu proboszczom gospodarstw rolnych i utworzeniu Funduszu Kościelnego" z 1950 roku. Wedle propozycji Boniego, osoby duchowne miałyby same opłacać składki na ubezpieczenie społeczne, a płatnikiem, zobowiązanym do regulowania wpłat, byłaby zwierzchnia instytucja wyznaniowa. Księża pracujący jako katecheci odprowadzaliby odpowiednie składki od swojego wynagrodzenia. Zapis o możliwości przekazania 0,3 procent na organizacje wyznaniowe nie będzie kolidował z możliwością odpisu 1 procenta na organizacje pożytku publicznego.

IAR

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)