Sekretarz Episkopatu Polski, biskup Stanisław Budzik, podkreśla, że jest to święto, które mówi człowiekowi o dwóch wymiarach jego egzystencji. Nasz los rozgrywa się między ziemią a niebem. Jesteśmy ludźmi tej ziemi, stoimy na niej mocno, chcemy ją zmienić, uświęcić i przygotować na powtórne przyjście Chrystusa. Ale równocześnie wpatrujemy się w niebo. To jest nasz cel - zauważa biskup Budzik. "Tylko ten wędrowiec, który widzi wyraźnie swój cel, nie zgubi drogi i naszym celem ostatecznym jest radość i miłość we wspólnocie świętych i zbawionych w życiu wiecznym" - dodaje hierarcha. I przestrzega, że jeśli o tym celu zapominamy, to niewłaściwie układamy wiele naszych spraw osobistych, rodzinnych i społecznych.
Dlatego - jak zaznacza biskup Budzik w rozmowie z IAR - dobrze, że jest takie święto, które odrywa nas na chwilę od ziemi i każe spojrzeć w górę; w tę symboliczną górę za Chrystusem, który zasiada po prawicy Ojca i zaprasza nas do wspólnoty świętych i zbawionych.
Tradycja Kościoła katolickiego postrzega Wniebowstąpienie Pańskie nie tylko jako dopełnienie krzyża, ale także jako wyniesienie człowieka ponad wszystkie stworzenia.
