Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kraków - "Dama z gronostajem" - decyzja

0
Podziel się:

"Dama z gronostajem" Leonarda da Vinci będzie pokazana na trzech zagranicznych wystawach. To efekt porozumienia, jakie podpisało ministerstwo kultury i dziedzictwa narodowego z Fundacją Książąt Czartoryskich, Muzeum Narodowym w Krakowie i Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków.

Obraz zostanie pokazany nie tylko w Londynie, ale też w Berlinie i Madrycie. W zamian po powrocie z tych wystaw w lutym przyszłego roku zostanie w Krakowie przez co najmniej 10 lat. W tym czasie będzie poddany bardzo szczegółowym badaniom konserwatorskim. Taką decyzja podjęta została po ekspertyzie obrazu, dokonanej przez historyków sztuki.
Minister kultury Bogdan Zdrojewski podkreślił, że po powrocie z wystaw "Dama z gronostajem" poddana będzie nadzwyczajnej opiece konserwatorskiej i kolejnym niezbędnym ekspertyzom. Minister zaznaczył, że chociaż samo płótno jest w dobrym stanie, to w gorszym stanie jest deska obrazu. Jak dodał część środków finansowych zgromadzonych dzięki wystawom, musi być przeznaczona na pełne i profesjonalne zbadanie obrazu.
O zgodę na wyjazd obrazu do Hiszpanii poprosił założyciel Fundacji Książąt Czartoryskich, książę Adam Karol Czartoryski. Wiceminister kultury Piotr Żuchowski powiedział, że nie wpadało odmówić, gdyż to dzięki rodzinie Czartoryskich arcydzieło Leonarda jest w Polsce. Trudno byłoby zgodzić się na wyjazd obrazu do Madrytu, a nie zgodzić się na wyjazd do Berlina - dodał Żuchowski.
Główny Konserwator Muzeum Narodowego w Krakowie Janusz Czop ocenia tę decyzję negatywnie. Powiedział TVP Info, że stan dzieła nie jest najlepszy, choć stabilny. Obraz ma już ponad 500 lat. Śladami, które pozostawił na nim czas, są chociażby podklejony narożnik czy deska zaatakowana przez szkodniki.Konserwator podkreśla jednak, że po powrocie obrazu do Polski zostanie on w kraju co najmniej przez 10 lat. Będzie wówczas czas na wypracowanie polityki kolejnych wypożyczeń i przeprowadzenie kompleksowych badań dzieła.
Zdaniem konserwatora, jeśli wykorzysta się ten czas na projekt badawczy, działania promocyjne i wzmanianie pozycji "Damy" na świecie, to za kilka lat nie będzie podobnych dyskusji. Janusz Czop powiedział, że sytuacja, w której każda próba wypożyczenia obrazu wywoływała dyskusję i nie było jasnych zasad w tej sprawie, była bardzo niekomfortowa. Teraz te zasady się pojawiły i to jest dla mnie najważniejsze w dzisiejszej decyzji - powiedział Janusz Czop.
Resort kultury długo rozważał decyzję o wypożyczeniu dzieła na wystawy w Berlinie i Madrycie, tłumacząc, że obraz pilnie potrzebuje konserwacji. Fundacja Książąt Czartoryskich zabiegała o wypożyczenie obrazu do Berlina na wystawę portretu renesansowego, a Muzeum Narodowe w Krakowie - jako depozytariusz dzieła - na wystawę "Złoty wiek Rzeczpospolitej" w pałacu królewskim w Madrycie od 17 maja do 14 września. W listopadzie ubiegłego roku główny konserwator zabytków, wiceminister Piotr Żuchowski zgodził się warunkowo na wywiezienie arcydzieła na planowaną od 9 listopada do 5 lutego przyszłego roku monograficzną wystawę Leonarda da Vinci w National Gallery w Londynie.

Profesor Iwona Szmelter z Wydziału Konserwacji i Restauracji Dzieł Sztuki warszawskiej ASP powiedziała Informacyjnej Agencji Radiowej, że sprawa podróżowania dzieł sztuki jest niesłusznie traktowana w Polsce jako kwestia polityczna. Dobra narodowe, jakimi są dzieła sztuki, są bowiem chronione w sposób bardzo restrykcyjny. Profesor Szmelter przytoczyła rozwiązania francuskie, gdzie nie ma mowy o wyjazdach najcenniejszych dzieł za granicę. Ci, którzy chcą je obejrzeć, muszą przyjechać do Francji. Profesor dodała, że w sprawie wywozu dzieł sztuki zapomina się o standardach i normach i dyskutuje o sprawach, które nie podlegają dyskusji.

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)