Krakowska kuria zakazała księdzu publicznych wypowiedzi na temat współpracy duchownych z PRLowską bezpieką. Komentując ten zakaz prymas Józef Glemp nazwał księdza Zaleskiego "nad-UBowcem" i uznał postępowanie kapłana za niewłaściwe.
Jerzy Bukowski - szef Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych powiedział, że kombatanci oczekują od prymasa Polski publicznych przeprosin dla księdza Zaleskiego.
Jerzy Bukowski dodał, że ksiądz Isakowicz-Zaleski pisze listy do każdego z księży, na temat których znalazł materiały w IPN. Zarówno te listy, jak i odpowiedzi na nie, zostały przez ksiądza Zaleskiego przedstawione do wglądu kardynałowi Dziwiszowi.
Kombatanci piszą w liście otwartym do prymasa Glempa, że zarówno prymas, jak i krakowska Kuria wykazują więcej zrozumienia dla tych księży, którzy nie przyznali się do współpracy z SB.
Ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski, były kapelan nowohuckiej "Solidarności" zakończył ostatnio pracę nad książką o inwigilacji Kościoła przez Służbę Bezpieczeństwa PRL. Pisze w niej o współpracy niektórych duchownych z komunistyczną bezpieką. Sam ma status pokrzywdzonego, przez wiele miesięcy studiował akta w archiwach IPN. Krakowska kuria uznała, że działalność księdza "wypacza obraz kapłana, który staje się inkwizytorem, niemiłosiernym i bezwzględnym oskarżycielem". Ksiądz Tadeusz Isakowicz - Zaleski stracił też uprawnienia duszpasterza Ormian w Polsce.
