Irak - zamach - zabici
Krwawy zamach w północnym Iraku. Nie żyją co najmniej 33 osoby, a 70 jest rannych. Do zdarzenia doszło w siedzibie policji miasta Kirkuk. Informację przekazali miejscowi oficerowie.
Zamachowiec-samobójca zdetonował samochód wypełniony ładunkami wybuchowymi, natomiast drugi mężczyzna wszedł do budynku służb i zastrzelił 30 osób. "Bojownicy najwyraźniej chcieli przejąć kontrolę nad terenem policji, ale ich próby zakończyły się niepowodzeniem" - skwitował generał brygady Natah Mohammed Sabr, szef miejskiego departamentu służb ratowniczych.
Żadna grupa nie przyznaje się na razie do zorganizowania ataku. Agencja AFP przypomina jednak, że sunnickie bojówki w tym iracka Al-Kaida za cel swoich ataków często wybierają siły bezpieczeństwa i siły rządowe. Chcą w ten sposób wprowadzić chaos w państwie i doprowadzić do rozlewu krwi. Zamach może być też związany z kryzysem politycznym w kraju. Protestujący Irakijczycy domagają się bowiem ustąpienia Nuriego al Malika ze stanowiska premiera.
Informacyjna Agencja Radiowa