Nie było reprymendy i skończyło się na poradach - tak podsumował spotkanie z Grzegorzem Napieralskim Aleksander Kwaśniewski. Politycy spotkali się w siedzibie Fundacji Aleksandra Kwaśniewskiego by omówić przyszłość Sojuszu Lewicy Demokratycznej, który pod przewodnictwem Napieralskiego osiągnął najgorszy w historii wynik wyborczy.
Aleksander Kwaśniewski powiedział, że udzielił kilku wskazówek przewodniczącemu SLD. Powiedział, że najbliższy czas Grzegorz Napieralski powinien wykorzystać na wzbogacenie własnej wiedzy, nawiązanie kontaktów, które mogą być przydatne w jego karierze i na spojrzenie na wiele spraw z dystansu.
Aleksander Kwaśniewski dodał, że nie rozmawiał o tym, kto powinien zastąpić Grzegorza Napieralskiego na stanowisku przewodniczącego Sojuszu. Zapewnił, że na pewno nie obejmie tej funkcji. Podkreślił, że jest spełniony politycznie, a tą partią zajmował się 20 lat temu. "Powrót do tych starych ról nie byłby specjalnie udany" - zaznaczył Aleksander Kwaśniewski i dodał: "Filozofowie mówią, że dwa razy nie wchodzi się do tej samej rzeki. Ja raz spróbowałem wejść do tej samej rzeki i potwierdziło się, że to filozofowie mają rację".
Były prezydent zapewnił zarazem, że zawsze będzie wspierał SLD.
Podkreślił, że następca Grzegorza Napieralskiego stanie przed niezwykle trudnym wyzwaniem.
Aleksander Kwaśniewski uważa, że potrzebna jest poważna dyskusja na temat neutralności światopoglądowej państwa. W ten sposób odniósł się do propozycji Janusza Palikota, który domaga się zdjęcia krzyża z sali sejmowej.
Były prezydent jest zdania, że nadszedł już czas, by zastanowić się nad charakterem naszego kraju. Podkreślił, że potrzebna jest poważna dyskusja jak rozumiemy neutralność światopoglądową po 14 latach od wejścia nowej konstytucji w życie. Dodał, że jest w stanie przyklasnąć każdemu, kto chce szczerze o tym rozmawiać.
Aleksander Kwaśniewski wyraził też radość z powodu propozycji, by obecna minister zdrowia Ewa Kopacz została marszałkiem Sejmu. Podkreślił, że takie decyzje są potrzebne jeżeli chcemy mieć więcej kobiet na ważnych stanowiskach państwowych. Dodał, że marszałek Sejmu jest drugą osobą w państwie, zatem kandydatura Ewy Kopacz pokazuje, iż uczestnictwo kobiet w życiu publicznym w Polsce jest traktowane bardzo poważnie.
Ewa Kopacz miałaby zastąpić na stanowisku marszałka Sejmu Grzegorza Schetynę.
Informacyjna Agencja Radiowa
