Lech Kaczyński wyjaśnił, że cała sprawa została błędnie odebrana jako swoisty atak na wicepremiera Waldemara Pawlaka. Prezydent dodał, że w Polsce stopniowo musimy naprawiać państwo w różnych aspektach, także związanych z bezpieczeństwem.
Szef Biura Władysław Stasiak powiedział Polskiemu Radiu, że chodzi o sprawdzenie, czy minister gospodarki, który jest odpowiedzialny za bezpieczeństwo dostaw energii, ma do tego wystarczające narzędzia i jak realizuje politykę bezpieczeństwa energetycznego.