Wałęsa, który uczestniczył w dyskusji w Wiesbaden, powiedział, że dzięki papieżowi Polacy zrozumieli, że nie są sami w walce o wolność. Dlatego, jak mówił, strajki w Stoczni Gdańskiej z 1980 r. przerodziły się w ogólnonarodowy ruch społeczny. Lech Wałęsa z uznaniem wypowiadał się również o osiągnięciach Okrągłego Stołu. "Dziś zrobiłbym wszystko tak samo" - stwierdził były przywódca "Solidarności".
Wałęsa, cytowany przez agencję prasową DPA, nie chciał komentować wyników wczorajszych wyborów do Parlamentu Europejskiego, ocenił natomiast stan stosunków polsko-niemieckich. Jego zdaniem, nie wszystkie sporne kwestie zostały jeszcze rozwiązane, ale, jak powiedział, oba narody mają duże doświadczenie w przezwyciężąniu trudności. Mówiąc o Erice Steinbach żartował, że dobrze, że szefowa Związku Wypędzonych nie ma bliźniaczki.
Wałęsa przebywa z dwudniową wizytą w Niemczech, podczas której uczestniczy w debatach na temat roli Polski w demokratycznych przemianach 1989 r. Jutro zostanie także przyjęty przez prezydenta Niemiec Horsta Köhlera i otrzyma medal Ernsta Reutera - najwyższe odznaczenie przyznawane przez władze Berlina