Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Libia-sytuacja

0
Podziel się:

Kolejną noc siły koalicji bombardowały z powietrza pozycje wojsk wiernych libijskiemu dyktatorowi Muammarowi Kadafiemu.

Potężna eksplozja wstrząsnęła w nocy Trypolisem. Z okolicy, w której usytuowana jest baza wojskowa, uniósł się słup dymu.
Libijska rządowa agencja informacyjna Dżana twierdzi, że w wyniku wczrajszych hnalotów przeprowadzonych przez siły koalicji na przemieścia Trypolisu zginęło wiele osób. "Bomby zrzucane przez kolonialnych krzyżowców w dzielnicy Tadżura były wymierzone w osiedle mieszkaniowe. Zginęło wielu cywilów" - podała agencja, powołując się na źródła wojskowe. Według tych źródeł, Tadżura została zbombardowana trzykrotnie, a trzecie bombardowanie miało na celu zabicie osób, które próbowały pomagać rannym.
Korespondenci francuskiej agencji AFP donoszą, że zarówno w centrum Trypolisu, jak i w dzielnicy Tadżura słychać było wieczorem syreny karetek pogotowia. Wcześniej w bazie wojskowej położonej w rejonie Tadżury doszło do silnej eksplozji, po której wybuchł pożar.
W Tadżurze mieszczą się naważniejsze libijskie bazy wojskowe. Zostały zaatakowane przez lotnictwo koalicji już w sobotę - w pierwszy dzień obowiązywania nad Libią strefy zakazu lotów.
Oddziały wierne Kadafiemu ostrzelały wieczorem z czołgów szpital i domy mieszkalne w Misracie - trzecim co do wielkości mieście Libii.
W Misracie działają też snajperzy. W wyniku prowadzonego przez nich ostrzału tylko wczoraj zginęło 17 osób, w tym pięcioro dzieci - twierdzą broniący miasta przeciwnicy Kadafiego.
Walki trwają także w Zintanie i Adżdabii - kolejnych miastach zdobytych wcześniej przez opozycję.

Senat Włoch poparł udział tego kraju w operacji "Świt Odysei". Przyjęta rezolucja zobowiązuje rząd do patrolowania Morza Śródziemnego w celu zatrzymania fali uchodźców i wznowienia jak najszybciej będzie to możliwe dostaw libijskiej ropy naftowej i gazu.
Przed dyskusją i głosowaniem minister spraw zagranicznych Franco Frattini zaprzeczył, jakoby Włochy brały udział w wojnie. Podkreślił, że chodzi o zapobieżenie wojnie i jej zgubnym następstwom. Zapewnił, że jedynym celem tych działań jest odsunięcie od władzy pułkownika Kadafiego.
Francio Frattini dodał, że Włochom zależy na przywróceniu uprzywilejowanych stosunków z Libią, w celu zagwarantowania swoich interesów narodowych, z gospodarczymi włącznie.
Dzisiaj dyskusja na temat sytuacji w Libii odbędzie się we włoskiej Izbie Deputowanych.

Na rozpoczynającym się dziś w Brukseli szczycie Unii Europejskiej liderzy 27 krajów mają rozmawiać o sytuacji w Libii. Powinni wstępnie zaakceptować plany operacji humanitarnej Unii z wykorzystaniem środków wojskowych. Misja ma głównie pomóc w ewakuacji uchodźców, którzy uciekają z Libii przed przemocą. W poniedziałek ministrowie spraw zagranicznych krajów Unii Europejskiej zgodzili się, by rozpocząć planowanie unijnej operacji humanitarnej w Libii z wykorzystaniem zasobów wojskowych. Operacja ma służyć głównie ewakuacji z Libii uchodźców do krajów ich pochodzenia. Główną bazę dla operacji zaoferowały już Włochy.

Kraje NATO po raz kolejny nie doszły do porozumienia w sprawie przejęcia przez sojusz dowodzenia operacją wojskową w Libii. Sojusz nadal prowadzi u wybrzeży tego kraju wyłącznie operację morską. Okręty NATO pilnują, czy przestrzegane jest embargo na dostawy broni dla reżimu Kadafiego.
Amerykańska sekretarz stanu Hillary Clinton zaapelowała do Muammara Kadafiego, aby ustąpił tak szybko jak jest to możliwe i zakończył w ten sposób obecny kryzys.

Jeden z doradców prezydenta USA Baracka Obamy zasugerował, źe bliscy współpracownicy Muammara Kadafiego kontaktowali się z amerykańską administracją, by zorientować sie w możliwościach zakończenia konfliktu w Libii. W podobnym duchu wypowiedziała się sekretarz stanu Hillary Clinton, z kolei zdaniem sekretarza obrony Roberta Gates'a, próby nawiązania kontaktu z Zachodem podejmowane przez przedstawicieli libijskiego reżimu mogą świadczyć o jego powolnym rozkładzie.
Nieujawniony z nazwiska reprezentant amerykańskiej administracji powiedział agencji AFP, że szef libijskiego MSZ Mussa Kussa oraz Abdullah al-Senussi, szef wywiadu wojskowego, a przy okazji szwagier Kadafiego, rozmawiali telefonicznie z wysokiej rangi amerykańskim dyplomatą Jeffrey'em Feltmanem. Szczegółów rozmów nie ujawniono.

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)