Unia Europejska wyciągnęła wnioski z kilku katastrof lotniczych, w tym tej najgłośniejszej linii Spanair sprzed dwóch lat w Madrycie. Rodziny ofiar czekały wtedy ponad 5 godzin na potwierdzoną listę pasażerów i informacje, czy ich bliscy byli na pokładzie. Komisja Europejska uważała, że takie dane należy udostępniać bardzo szybko, nawet w ciągu godziny od tragicznego wypadku. Unijni ministrowie transportu zdecydowali się jednak wydłużyć ten czas do dwóch godzin. Według przewoźników wiele bowiem zależy od miejsca katastrofy i możliwości technicznych. Czasem można listę udostępnić w ciągu kilku minut, a czasem kilku godzin. Kłopoty z szybką weryfikacją listy pasażerów mogą mieć na przykład małe linie lotnicze, które obsługują małe lotniska.
Wraz z nowelizacją dyrektywy, rodziny ofiar zyskują też większe prawa do informacji o postępach w prowadzonym śledztwie. Zapisano też obowiązek prawny pomocy ofiarom katastrof oraz ich bliskim i rodzinom. Władze krajów członkowskich mają zdecydować kto taką pomoc ma zapewnić.