Na początku roku litewscy politycy wyrażali poparcie dla kandydatury Radosława Sikorskiego. Opinię taką wyraził wówczas przewodniczący Sejmowej Komisji spraw Zagranicznych konserwatysta Audronis Ażubalis. Poseł tłumaczył, że wybranie przedstawiciela Polski- strategicznego partnera Litwy - byłoby bardzo pozytywne. Również inny poseł Emanuelis Zingeris podkreślał, że jeżeli Radosław Sikorski będzie kandydował na szefa NATO, mógłby liczyć na popracie Litwy.
Politolodzy litewscy nie wykluczają, że na zmianę stanowiska Litwy w tym temacie mogło wpłynąć ochłodzenie stosunków między obu państwami. Litwa ma żal do Polski, że nie przyspiesza realizacji projektu budowy mostu energetycznego. Politolog Romas Bilinskas uważa, że "braterstwo z Polską to miłość nieodwzajemniona". W komentarzu, zamieszczonym na stronie internetowej Litewskeigo Radai I TV Bilinskas, napisał, że "gdy szefem dyplomacji został Radosław Sikorski, rozpoczęto realizację polityki zagranicznej Wielkiej Polski, w której Litwie, w najlepszym przypadku pozostała jedynie rola posłusznego satelity".
