Odwołania od wyroków wnieśli obrońcy oskarżonych, którzy domagali się uniewinnienia rodziców. Zdaniem obrony, sąd pierwszej instancji nie ocenił dokładnie materiału dowodowego.
W styczniu sąd w Skierniewicach skazał na 7 lat więzienia 30-letniego ojca dziewczynki, oskarżonego o usiłowanie zabójstwa córki. 28-letnia matka skazana została na 5 lat więzienia za znęcanie się nad córką i nieudzielenie jej pomocy.
Sędzia Marian Baliński stwierdził, że nie ma wątpliwości co do oceny materiału dowodowego przez Sąd Okręgowy. Dlatego wyrok został utrzymany. Podkreślił, że kara ta nie może być uznana za rażąco surową. Jest bowiem niższa od możliwej maksymalnej kary w takich przypadkach.
Satysfakcję z utrzymania wyroków ma prokuratura, która domagała się odrzucenia apelacji. Prokurator Agata Lubińska powiedziała, że wyrok jest w pełni zasadny i słuszny.
Tragedia dziewczynki rozgrywała się w jednej ze wsi w gminie Dmosin w województwie łódzkim. Rodzice przez rok psychicznie i fizycznie znęcali się nad dzieckiem.
Katowana przez nich 4-letnia obecnie Monika nie chodzi i nie mówi. Prawdopodobnie do końca życia będzie wymagała rehabilitacji.
Wyrok sądu apelacyjnego jest prawomocny.