Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Londyn - "Nie" dla publicznego dochodzenia w sprawie Litwinienki

0
Podziel się:

Głośna sprawa śmierci Aleksandra Litwinienki, otrutego 7 lat temu w Londynie radioaktywnym polonem, przypuszczalnie już nigdy nie doczeka się oficjalnego wyjaśnienia. Brytyjski rząd przyznał, że obawia się publicznego dochodzenia, które mogłoby wykazać, że znany przeciwnik prezydenta Putina został w Londynie zgładzony przez rosyjskiego agenta.
Do takiego wniosku doszedł już 6 lat temu Scotland Yard, żądając ekstradycji agenta FSB, Andrieja Ługawoja. Ale Moskwa odmówiła i do rozprawy kryminalnej nigdy nie doszło. Zagadkę śmierci Litwinienki miało więc wyjaśnić postępowanie koronerskie - ekwiwalent polskiego dochodzenia prokuratorskiego w przypadkach nagłej śmierci. Sędzia-koroner uznał jednak że nie może poprowadzić sprawy, bo brytyjski rząd odmawia jawnego przedstawienia na sali sądowej części zeznań i dowodów. Rząd mógłby je udostępnić przy drzwiach zamkniętych, ale postępowanie koronerskie ma być z zasady w stu procentach jawne. Sędzia poprosił więc rząd o ukonstytuowanie specjalnego dochodzenia komisyjnego, które mogłoby zapoznać się z utajnionymi dowodami.
Brytyjska prasa ujawnia dziś list z odmową minister spraw wewnętrznych Theresy May, która przyznaje, że kieruje się po części obawą przed urażeniem Rosji. Na marginesie "Daily Telegraph" cytuje premiera Davida Camerona, który nazwał wczoraj prezydenta Putina swoim "nowym przyjacielem" i żartował, że chce go nauczyć gry w krykieta.

Informacyjna Agencja Radiowa

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)