Chodzi o wypowiedzi jakoby UPR protestował przeciwko udziałowi kobiet w życiu politycznym - tłumaczy startująca z listy UPR Anna Kopeć. Chcemy aby sąd zakazał Kolarskiej-Bobińskiej rozpowszechniania takich informacji i aby w telewizji i prasie ogólnopolskiej pojawiły się sprostowania - mówi Kopeć.
Lena Kolarska-Bobińska w rozmowie z Radiem Lublin nie chce komentować pozwu, który złożyli działacze UPR. Kandydatka Platformy twierdzi, że nie ma sobie nic do zarzucenia.
Sąd rozpatrzy wniosek o 12.30.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.