Dotąd w mieście działał tylko jeden stadion - Ukraina, jednak daleko mu było do poziomu europejskiego. Nowa arena jest na o wiele wyższym poziomie, dlatego wielu lwowianom się podoba. "Będziemy tu przychodzić na mecze lwowskich Karpat, kibicujemy im, są super" - powiedzieli Polskiemu Radiu młodzi widzowie.
Niektórzy jednak byli zaskoczeni, że wiele pomieszczeń nie jest jeszcze gotowych, na przykład toalety, czy drogi dojazdowe do stadionu. "Wiele nie zrobili, a my chcemy żeby było kulturalnie, jak za granicą" - powiedział Polskiemu Radiu jeden z lwowian. Wielu wierzy przy tym, że uda się naprawić niedoróbki.
Wiele do życzenia pozostawia także dojazd do stadionu. W przeciwieństwie do pozostałych miast, gdzie organizowane jest Euro 2012, Charkowa, Doniecka, czy Kijowa, lwowski stadion położony jest na obrzeżach miasta i można do niego dojechać tylko autobusem. W związku z tym przed wieczornym otwarciem utworzyły się gigantyczne korki.
IAR
