Sejm-Macierewicz-immunitet
Antoni Macierewicz stracił immunitet. Sejm wyraził zgodę na pociągnięcie posła PiS do odpowiedzialności karnej. Proces politykowi wytoczył lobbysta Marek Dochnal, który uznał, że w jednym z programów telewizyjnych Antoni Macierewicz pomówił go o związki ze służbami specjalnymi.
Tuż przed głosowaniem poseł Ruchu Palikota Piotr Chmielowski wzywał Antoniego Macierewicza, by sam zrzekł się immunitetu. Mówił, że tylko tchórze zasłaniają się immunitetem. Zareagował na to szef klubu PiS-u Mariusz Błaszak, który poprosił o przerwę i zwołanie Konwentu Seniorów w związku ze skandalicznym, jego zdaniem, zachowaniem posła Chmielowskiego i brakiem reakcji prowadzącej obrady. Posłowie Ruchu Palikota skandowali "tchórze, tchórze", a marszałek Ewa Kopacz zarządziła głosowanie.
Większość ustawowa wynosiła 231 głosów, za uchyleniem immunitetu opowiedziało się 234 posłów. Za odebraniem immunitetu posłowi Macierewiczowi opowiedzieli się posłowie Platformy Obywatelskiej, SLD i Ruchu Palikota. Przeciw byli posłowie PiS-u, Solidarnej Polski i większość ludowców. Także w PO 19 osób wstrzymało się od głosu, a cztery były przeciw.
Według Antoniego Macierewicza, ci, którzy głosowali za uchyleniem mu immunitetu, potwierdzili, że chcą bronić rosyjskich interesów. Polityk PiS-u mówił, że głosowanie to wyraz opowiedzenia się za pewnego rodzaju etyką, pewnego rodzaju poziomem moralności i za pewnym kierunkiem politycznym.
Wyrażenie zgody na pociągnięcie Antoniego Macierewicza do odpowiedzialności karnej rekomendowała Sejmowi komisja regulaminowa.
IAR
