Związkowcy nie zgadzają się również z propozycją redukcji zatrudnienia w administracji publicznej. W ich ocenie zwolnienie pracowników cywilnych spowoduje, że za biurkami znowu zasiądą policjanci i strażacy, a to odbije się na poziomie bezpieczeństwa. Z kolei redukcja zatrudnienia w służbie skarbowej sparaliżuje funkcjonowanie tego organu. W manifestacji wzięli udział przedstawiciele Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych, Forum Związków Zawodowych i Solidarności. Wśród nich znaleźli się strażacy, policjanci, funkcjonariusze Straży Graniczne i Służby Więziennej, urzędnicy skarbowi oraz pracownicy wielu innych organów państwowych. W sumie w manifestacji udział wzięło ponad pięć tysięcy osób z całej Polski. Protest przebiegł spokojnie i bez incydentów.
Petycje ze swoimi postulatami złożyli oni w Ministerstwie Finansów, Sejmie oraz w Kancelarii Premiera. Przedstawiciele Donalda Tuska przekazali informację, że rząd chce usiąść ze wszystkimi związkami zawodowymi do rozmów na tematy, które dotyczyły zakończonej manifestacji.