We wczorajszej demonstracji uczestniczył między innymi Jan Pospieszalski. Muzyk i publicysta chciał zamanifestować swoje poparcie dla Gruzji, ponieważ nie ma on wątpliwości, że Rosja jest odpowiedzialna za rozpoczęcie wojny. Autor programu "Warto rozmawiać" uważa, że kraj ten jest "zbrodniarzem i agresorem".
Zdaniem publicysty, Polska powinna wywierać presję na opinię międzynarodową w celu jak najszybszego zakończenia wojny. Stwierdził ponadto, że zadaniem Polski jest bycie sumieniem Europy.
Manifestacje przed Ambasadą Rosyjską w Warszawie organizuje inicjatywa społeczna "Solidarni z Gruzją".
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.