Mariusz Handzlik z Kancelarii Prezydenta podkreślił w rozmowie z IAR, że byłaby to pewna gwarancja stabilizacji nie tylko w Gruzji, ale także w całym regionie. Dyrektor Biura Spraw Zagranicznych w Kancelarii Prezydenta zaznaczył, że poparcie to dotyczy także Ukrainy. Handzlik dodał, że inicjatywa prezydentów ma także zmobilizować ministrów spraw zagranicznych, którzy wezmą jutro udział w nadzwyczajnym zgromadzeniu szefów dyplomacji krajów należących do NATO do poważnej dyskusji. W spotkaniu będą uczestniczyć m.in. polski Radosław Sikorski i sekretarz stanu USA Condoleezza Rice.
W wydanym oświadczeniu prezydenci Kaczyński i Adamkus napisali, że "tylko przyjęcie Gruzji i Ukrainy do NATO jest w stanie zahamować dotychczas niekontrolowany rozwój przemocy w Gruzji i przywrócić bezpieczeństwo zwykłym ludziom". Lech Kaczyński i Valdas Adamkus podkreślają, że "rosyjskie działania w niepodległej Gruzji wyszły daleko poza wszelkie rozsądne ramy zapewniające bezpieczeństwo cywilów i negocjatorów pokojowych, powodując eskalację jawnych grabieży".