Unia Europejska powinna natychmiast wystosować groźbę sankcji wobec tych, którzy są odpowiedzialni za łamanie praw człowieka na Ukrainie - powiedział Martin Schulz . Przewodniczący Parlamentu Europejskiego zapelował o przerwanie rozlewu krwi w Kijowie. W wyniku zamieszek zginęło już co najmniej 26 osób.
Zdaniem Schulza rozwój wydarzeń w Kijowie wymaga "zdecydowanych i pilnych działań". Proponuje on, aby Unia Europejska z jednej strony szybko podjęła decyzję dotyczącą sankcji, z drugiej przygotowała wiarygodną ofertę pomocy finansowej dla Ukrainy. Miałaby ona być udzielona w momencie gdy zostanie znalezione pokojowe rozwiązanie konfliktu.
Szef Parlamentu Europejskiego uważa, że w obliczu pogarszającej się sytuacji, obecne władze w Kijowie tracą swój mandat. Według niego, konieczne są więc wybory i powołanie rządu narodowego pojednania. "Obywatele powinni wyrazić swoje opinie za pomocą kart do głosowania, a nie kamieni i pałek" - dodał Martin Schulz , apelując jednocześnie do obu stron sporu o niestosowanie przemocy.
W czwartek unijna strategia wobec Ukrainy ma być tematem konferencji Przewodniczących Parlamentu Europejskiego. W spotkaniu ma wziąć udział także komisarz ds. rozszerzenia Stefan Fuele. O 14:00 spotkają się za to ministrowie spraw zagranicznych Unii, by podjąć decyzję w sprawie sankcji.
Informacyjna Agencja Radiowa