W żadnej z Okręgowych Komisji Egzaminacyjnych nie odnotowano problemów. Egzamin z języka polskiego zaczął się wszędzie o godzinie 9:00. Arkusze testów były specjalnie zabezpieczone, aby nikt nie mógł do nich wcześniej zajrzeć.
Marek Legutko powiedział, że dyrektorzy szkół uprzedzili abiturientów, aby przyjechali na egzamin wcześniej. Nie było więc problemów ze spóźnieniami. Jeśli jednak któryś z maturzystów spóźni się ponad przewidziany czas, to będzie mógł złożyć podanie o dopuszczenie do egzaminu w dodatkowym terminie w czerwcu. Przewodniczący Centralnej Komisji Egzaminacyjnej wyraził jednak nadzieję, że do takiej sytuacji nie dojdzie.