Wicepremier, minister gospodarki uspokaja, że dopóki nie będzie rozwiązań dotyczących tak zwanych odbiorców wrażliwych energii, nie będzie uwolnienia rynku energetycznego dla odbiorców prywatnych w Polsce. Chodzi o osoby najuboższe.
Waldemar Pawlak odniósł się tym samym do doniesień medialnych, że od przyszłego roku rynek ten będzie uwolniony, co przełoży się nawet na 40-procentowe podwyżki rachunków za prąd. Mówił o tym podczas przedstawiania pakietu ustaw energetycznych: prawa energetycznego, gazowego i odnawialnych źródłach energii.
Zaznaczył, że jeśli nie będzie problemów to tak zwany trójpak energetyczny będzie mógł wejść w życie jeszcze w tym roku. Nowe rozwiązania mają przyczynić się do wzrostu efektywności energetycznej Polski, a także zwiększenia bezpieczeństwa energetycznego kraju. Chodzi o rozwiązania dotyczące między innymi przedsiębiorców i zwykłych ludzi.
Podczas konferencji prasowej w Warszawie wicepremier kilkakrotnie odniósł się do problemu tak zwanego odbiorcy wrażliwego. Wyjaśniał, że pod uwagę brane są dwa rozwiązania: albo wsparcie takich osób ze strony pomocy społecznej, albo subwencji dla firm energetycznych z budżetu państwa.
Nowe prawo zakłada poza wprowadzenie obowiązku rozliczania energii elektrycznej według rzeczywistego zużycia; określenie dopuszczalnych opłat przy rozliczaniu kosztów ciepła w budynkach wielolokalowych. Nowa rozwiązania zakładają również obowiązek montażu liczników inteligentnych, które miałyby sukcesywnie w ciągu najbliższych lat zastępować tradycyjne liczniki energii. Dzięki nim lepiej niż do tej pory śledzić zużycie energii niż do tej pory.
IAR