Wczoraj Jarosław Kaczyński wyjaśniał, że dotychczas nie ujawnił swojej teczki, ponieważ nosi ona ślady działalności pułkownika Lesiaka, który prowadził tajne operacje przeciw prawicy.
Minister sprawiedliwości powiedział, że nie zna wszystkich szczegółów sprawy, ale jest wiele przesłanek , które świadczą, że niektóre dokumenty w teczce Jarosława Kaczyńskiego mogły zostać spreparowane przez służby specjalne.
Minister Ziobro przypomniał, że braciom Kaczyńskim próbowano już przypisać wyprowadzenie pieniędzy z funduszu FOZZ, w czasie gdy działali jeszcze w Prozumieniu Centrum.
Pułkownik Jan Lesiak stał na czele tajnego zespołu w Urzędzie Ochrony Państwa, który od 1992 roku prowadził tajne operacje przeciwko prawicy, w tym także ugrupowaniu braci Kaczyńskich - Porozumieniu Centrum.