Autor części zdjęć Stanisław Rybicki wspomina przyszłego papieża jako osobę bardzo pogodną i takiego go widzimy na fotografiach. "Z pogodną twarzą, z plecakiem lub z wiosłem. Taki zwyczajny człowiek, jeden z nas" - wspomina Rybicki. Podkreśla przy tym, że Wojtyła nawet podczas tych wędrówek był kapłanem, który oddziaływał.
Oprawę dla zdjęć stanowią emitowane z gośników nagrania słów Jana Pawła II o wypoczynku i przyrodzie. Obok fotografii ustawiono ławeczki przypominające te widywane na górskich szlakach. Na nich przysiadają zwiedzający w różnym wieku i rozmawiają o Karolu Wojtyle. Pierwsi zwiedzający zwracali uwagę na to, że czarno-białe zdjęcia podkreślają klimat tamtych czasów. "Niesamowite, że można zobaczyć, jak wtedy spędzała czas młodzież i ten jeden szczególny człowiek" - mówiła jedna ze zwiedzających wystawę.
Wystawę "Karol Wojtyła 1952-54. Prowadzi nas szlakami prawdy" można oglądać do 18 czerwca w godzinach otwarcia Zamku Królewskiego.