Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

MŚ - Holandia w półfinale, Brazylia za burtą!

0
Podziel się:

Holandia została pierwszym półfinalistą piłkarskich mistrzostw świata. Zespół Berta van Marwijka pokonała w ćwierćfinale Brazylię 2:1. Rywalem Holendrów w walce o finał będą zwycięzcy wieczornego meczu Urugwaj - Ghana. "Canarinhos", pięciokrotni mistrzowie świata, zakończyli udział w mistrzostwach.

Bramki w spotkaniu, rozegranym w Port Elizabeth, zdobyli: dla Holandii - Felipe Melo samobójczą w 53. i Wesley Sneijder w 68. minucie, a dla Brazylii - Robinho w 10. minucie. Od 73. minuty, po czerwonej kartce dla Felipe Melo, Brazylia grała w osłabieniu.

Mecz miał dwa oblicza - pierwsza połowa należała do Brazylijczyków, druga - do Holendrów. "Pomarańczowi", mimo iż przegrywali i długo nie mogli znaleźć sposobu na "Canarinhos", po przerwie bezlitośnie wykorzystali błędy i bezradność rywali. Spotkanie zwłaszcza po przerwie bylo znakomitym widowiskiem, obfitującym w szybkie akcje, emocjonujące starcia i liczne groźne strzały po obu stronach boiska.

W pierwszej połowie Brazylijczycy wywalczyli zasłużone prowadzenie. Grali pewniej od Holendrów i z większą łatwościa stwarzali podbramkowe okazji. Wykorzystali jedną, i to już w początkowej fazie meczu. Znakomite prostopadłe podanie Maicona minęło kilku holenderskich obrońców, do piłki dopadł Robinho i silnym strzałem pokonał Maartena Stekelenburga. "Canarinhos" przy odrobinie szczęścia mogli podwyższyć, ale uniemożliwił im to najpierw spalony, potem interwencja bramkarza "pomarańczowych", a pod koniec połowy minimalnie niecelny strzał Maicona. Holendrzy próbowali rewanżować się atakami, ale większość z nich przechodziła przez Arjena Robbena, który był wyjątkowo pieczołowicie pilnowamy przez brazylijską defensywę. W najtrudniejszej sytuacji Julio Cesar był po strzale Dirka Kuyta, ale i w tej sytuacji sobie poradził.

Zespół Berta van Marwijka z wiarą w wyrównanie ruszyła w drugiej połowie do ataku. Po ośmiu minutach wysiłek opłacił się - po dośrodkowaniu Wesleya Sneijdera Brazylijczycy tak niefortunnie interweniowali, że piłka odbiła się od Felipe Melo i wpadła do siatki. "Oranje" jeszcze bardziej uwierzyli, że mogą uzyskać awans i wciąż atakowali, od czasu do czasu musząc jednak pilnować okolic własnego pola karnego. W 64. minucie po błędzie obrony groźnie strzelał Kaka, ale nie trafił w bramkę. To jednak Holendrzy zdobyli gola - w 68. minucie rzut rożny wykonywał Arjen Robben, Dirk Kuyt delikatnie przedłużył podanie głową, a Sneijder wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie. Awans "Pomarańczowych" stawał się coraz bardziej realny - w 73. minucie Felipe Melo za kopnięcie bez piłki Sneijdera zobaczył czerwoną kartkę. Mimo osłabienia, Brazylia w ostatnich minutach nie rezygnowała z doprowadzenia do remisu. Kilkakrotnie zakotłowało się pod bramką Stekelenburga, ale holenderski bramkarz nie musiał wyjmować piłki z siatki.
Także Holendrzy mogli podwyższyć, ale po łatwych wyjściach na czyste pozycje nie potrafili wykończyć akcji. Po końcowym gwizdku brazylijscy piłkarze ze łzami w oczach schodzili z boiska.

Przed dzisiejszym spotkaniem obie drużyny były niepokonane, przy czym Holendrzy wygrali wszystkie dotychczasowe spotkania, a Brazylijczycy zanotowali jeden remis.

Holandia awansowała do półfinału po raz czwarty w historii mistrzostw świata. Dwukrotnie zdobyła wicemistrzostwo, a raz zajęła czwarta lokatę.

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)