Szef departamentu politycznego gruzińskiego MSZ Zurab Kaczkacziszwili poinformował na konferencji prasowej w Tbilisi, że - organizowanie jakichkolwiek wyborów przez samozwańcze władze Osetii Południowej w żaden sposób nie zmieni stanowiska Gruzji. "Gruzja uważa Osetię Południową i będzie uważała zawsze za swoją integralną część" - stwierdził Kaczkacziszwili. Podobne stanowisko wyrażają akredytowani w Gruzji dyplomaci i przedstawiciele międzynarodowych organizacji.
O trzydzieści cztery mandaty ubiegać się będą kandydaci czterech partii. Głosowanie odbędzie się w 88 lokalach wyborczych. Rosja, która uznała niepodległość Południowej Osetii zapowiedziała, że wyśle do Cchinwali swoich obserwatorów.