Polski MSZ nie potwierdza jednak informacji irańskiej agencji IRNA, że za porwaniem Polaka stoją talibowie.
Wiceminister Ryszard Schnepf zapewnił, że wszystkie instytucje, odpowiedzialne za bezpieczeństwo Polaków są zaangażowane w uratowanie życia porwanego. Także pakistańskie władze w pełni współpracują w tej sprawie z polskim rządem. Jutro premier Donald Tusk będzie rozmawiał o tej sprawie z premierem Pakistanu.
Ryszard Schnepf powiedział, że MSZ analizuje wszystkie informacje, dotyczące porwanego Polaka. Pochodzą one z różnych źródeł i często są sprzeczne.
Według irańskiej agencji IRNA, pakistańscy talibowie zagrozili, że życie uprowadzonego polskiego inżyniera będzie w niebezpieczeństwie, jeśli ich żądania nie zostaną spełnione. Jak podała agencja, w zamian za zwolnienie zakładnika, porywacze domagają się uwolnienia swoich towarzyszy, przetrzymywanych w więzieniach w pakistańskich regionach Bajaur, Swat i Darra.
Inżynier z krakowskiej firmy Geofizyka został porwany w niedzielę w wiosce Pind Sultani, około 85 kilometrów od Islamabadu. Porywacze zastrzelili trzech towarzyszących mu Pakistańczyków - kierowcę i dwóch ochroniarzy.