W oficjalnym komunikacie muzeum odniosło się do doniesień "Kommiersanta", który napisał, że rosyjska ekspozycja w Muzeum Auschwitz została zamknięta, a dyrekcja muzeum jest gotowa ponownie ją otworzyć tylko wtedy, gdy Rosja uzna, że podczas wojny Związek Radziecki okupował polskie terytorium.
W wydanym dzis komunikacie muzeum przypomina, że pierwsza ekspozycja narodowa ówczesnego Związku Radzieckiego została otwarta w 1961 roku. Cztery lata temu strona rosyjska wystąpiła z propozycją stworzenia nowej wystawy, w związku z czym zamknięto dotychczasową ekspozycję.
W komunikacie muzeum czytamy, że w trakcie tworzenia nowej wystawy w 2004 roku został przekazany mu scenariusz nowej ekspozycji. Pojawiły się wówczas rozbieżności merytoryczne między stroną rosyjską a muzeum, które dotychczas nie zostały rozwiązane. Dotyczą one nazewnictwa ziem i ludności, które w rezultacie działań Związku Radzieckiego wynikających z ustaleń paktu Ribbentropp-Mołotow znalazły się w latach 1939-1941 roku pod radziecką kontrolą. Chodzi o ziemie państw bałtyckich, wschodnie tereny Rzeczypospolitej oraz część Rumunii. W komunikacie czytamy, że ich ludność nie może być traktowana jako obywatele Związku Radzieckiego. Muzeum argumentuje, że ludność ta nie zrzekła się dobrowolnie swego dotychczasowego obywatelstwa i nie przyjęła w drodze suwerennej decyzji obywatelstwa radzieckiego. Podkreśla, że to stanowisko poparła Międzynarodowa Rada Oświęcimska, której przewodzi profesor Władysław Bartoszewski.
Muzeum informuje, że obecnie trwają rozmowy ze stroną rosyjską, mające na celu znalezienie rozwiązania, które uwzględni wrażliwość wszystkich stron rozwiązań. Wówczas możliwe będzie otwarcie ekspozycji dla zwiedzających.
Jednocześnie Muzeum Auschwitz przypomina, że 27stycznia 2005 roku - w 60 rocznicę wyzwolenia Auschwitz - nieukończoną wystawę odwiedził prezydent Rosji. Władimir Putin został poinformowany, że wystawa nie jest ukończona i nie jest jeszcze otwarta dla odwiedzających.
