W Geronie nieopodal Barcelony na ławie oskarżonych zasiadła 28-letnia pianistka. Została oskarżona przez sąsiadkę o hałasowanie. Artystce i jej rodzicom grozi 7,5 roku więzienia.
Chodząc do szkoły muzycznej Laia Martin musiała przez 5 dni w tygodniu ćwiczyć grę na pianinie przez 8 godzin dziennie. Sąsiadka młodej pianistki twierdzi, że hałas poczas tych ćwiczeń przekraczał dopuszczalne normy o 16 decybeli. Prokurator żąda dla Lai i jej rodziców 6 lat więzienia za hałasowanie i półtora roku za uszczerbek na zdrowiu kobiety, której mieliby dodatkowo wypłacić 50 tys. euro odszkodowania. Domaga się też zakazania Lai grania na pianinie przez 4 lata.
Młoda pianistka kończy teraz studia doktoranckie we Włoszech. Zapewnia, że nie ćwiczyła tylu godzin w domu, bo dojeżdżała do szkoły, by tam móc grać. Ponadto zanim skończyła szkołę, zdążyła razem z rodziną zmienić mieszkanie.
Wyrok sądu będzie znany w tym tygodniu.
Informacyjna Agencja Radiowa
