Kamiński podkreślił, że CBA zaczęła akcję po potwierdzonych informacjach o Andrzeju K. , który nielegalnie powoływał się na wpływy w ministerstwie rolnictwa. Dodał, że w tej sprawie dwie osoby zostały skazane. "Absolutnie mieliśmy wiarygodną informację" - powiedział Kamiński.
Kamiński zaapelował do komisji o zbadanie kulisów postawienia mu zarzutów przez rzeszowską prokuraturę. Dziwił się, że jeszcze kilka miesięcy temu warszawska prokuratura zapewniała go o braku podstaw do stawiania mu zarzutów. Wspominał jak prokurator Bogusław Olewiński 28 maja 2009 roku powiedział mu, że nie widzi podstaw do stawiania jemu lub komukolwiek innemu zarzutów. "Powiedział, że zrobiłby to tylko i wyłącznie w sytuacji, gdyby dostał takie polecenie na piśmie i nie miał wyboru" - stwierdził Kamiński. Kamiński pytał, co zdarzyło się w prokuraturze, że tak diametralnie zmieniła się ocena jego postępowania