Wskazuje on, że nie istnieje wystarczająco dużo dowodów, aby potwierdzić prawdziwość teorii ewolucji. Podkreśla, że ten podstawowy - zapis kopalny - jest skromny, bo nie ma w nim prawie żadnych form przejściowych między różnymi gatunkami. Doktor Moczydłowski argumentuje, że nie można w związku z tym udowodnić, że "jaszczurki przekształciły się pewnego dnia w kurczaki". W rozmowie z tygodnikiem "Najwyższy Czas!" dodaje, że drogą odkryć paleontologicznych nie zdołamy potwierdzić koncepcji Darwina, bo ziemia jest już dobrze poznana.
W wywiadzie dla gazety szef Polskiego Towarzystwa Kreacjonistycznego wskazuje, że teoria ewolucji jest lansowana w mediach i szkołach, co nie oznacza, że jest powszechnie akceptowana. Wyjaśnia, że wielu ludzi, w tym także spore grono naukowców, nie zgadza się z założeniami tej koncepcji. Doktor Eugeniusz Moczydłowski podkreśla w rozmowie z "Najwyższym Czasem", że antyewolucjonizm jest błędnie utożsamiany z założeniami religijnego kreacjonizmu. Tłumaczy, że wielu przeciwników koncepcji Darwina to zwolennicy zaprojektowania życia na Ziemi przez inteligencję kosmiczną.
Rozmowa z doktorem Eugeniuszem Moczydłowskim na temat ewolucjonizmu i kreacjonizmu - w tygodniku "Najwyższy Czas!".
"Najwyższy Czas!"/kk/buch
