Krzysztof Skrzypek cierpi między innymi na bezsenność, krótkowzroczność, napobudliwosć psychoruchową itp. Takie problemy dzieci, osób skrzywdzonych w obozach, nazywa się syndromem drugiej generacji. Krzysztof Skrzypek uważa, że odszkodowania dla osób tak pokrzywdzonych zbrodniczymi eksperymentami oraz dla ich dzieci powinny być przyznawane obligatoryjnie.
Jak informuje Nasz Dziennik- pan Krzysztof Skrzypek domaga się od rządu Niemiec zadośćuczynienia: 200 tysięcy złotych i 2 tysięcy miesięcznej renty.
W poniedziałek do Sądu Okręgowego w Gdańsku wpłynie pozew Winiocjusza Natoniewskiego o odszkodowanie od rządu niemieckiego za poparzenia podczas pacyfikacji wsi na lubelszczyźnie.
Być może sprawy te utorują drogę innym pozwom.
nasz dziennik/pm/dyd