Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Nasz Dziennik"-Smoleńsk-telefon prezydenta

0
Podziel się:

Odnaleziony po katastrofie smoleńskiej telefon prezydenta Lecha Kaczyńskiego zdeponował ambasador tytularny Tomasz Turowski. O sprawie pisze "Nasz Dziennik".

Według gazety, ze sporządzonego protokołu wynika, że rzeczy należące do prezydenta Kaczyńskiego przekazano do polskiej ambasady w Moskwie. A przesyłkę zdeponował ambasador tytularny Tomasz Turowski. To, co działo się z telefonem i kiedy nastąpiło jego zniszczenie, bada warszawska Prokuratura Okręgowa. Wcześniej jej śledczy deklarowali, że w ustaleniu faktów mają pomóc przesłuchania świadków, którzy próbowali się połączyć z prezydentem w dniu katastrofy - czytamy w "Naszym Dzienniku".
Z ekspertyz ABW wynikało, że prezydencki telefon był nadpalony i nie można go było uruchomić. Jednak mimo tego 10 i 11 kwietnia odsłuchana została poczta głosowa. By ustalić w jakim stanie został znaleziony telefon prokuratura planowała wystąpienie do Rosji o udzielenie informacji dotyczących osób, które posiadały telefon od zabezpieczenia do przekazania stronie polskiej. Na razie jednak prokuratura nie skierowała w tej sprawie wniosku o pomoc prawną - pisze gazeta.
Więcej w "Naszym Dzienniku".

Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/"Nasz Dziennik"/to/kry

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)