Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Nasz Dziennik" - Czy Nowicki to Nowicki

0
Podziel się:

Prokuratorzy, którzy w błyskawicznym tempie podjęli skuteczne działania przeciwko nazistowskiemu portalowi, nie potrafią od kilku tygodni dotrzeć do właścicieli strony internetowej Lewica Bez Cenzury propagującej komunizm - czytamy w "Naszym Dzienniku".

Gazeta podkreśla, że śledczy grzęzną w proceduralnych ustaleniach. A młodzi komuniści, którzy przy pomocy internetu wyzwali do prześladowania przedsiębiorców, księży, mordowania polskich żołnierzy, szydzili z ofiar Katynia, teraz kpią sobie z prokuratury i rozpoczynają akcję, mającą doprowadzić do usunięcia z Konstytucji zapisu o karalności za propagowanie komunizmu.
"Nasz Dziennik" przypomina, że warszawska prokuratura na początku czerwca po publikacjach gazety wszczęła śledztwo w sprawie propagowania przez Michała Nowickiego i związanej z nim grupy Lewica Bez Cenzury totalitaryzmu komunistycznego, publicznego znieważania grupy ludności z powodu jej przynależności narodowej, etnicznej, rasowej, wyznaniowej.
Więcej - w "Naszym Dzienniku".

IAR/"Nasz Dziennik"/as/dj

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)