Taki nakaz, konieczny do zastosowania europejskiego nakazu aresztowania, co prawda został już wcześniej wydany, ale IPN chce jego rozszerzenia, aby zwiększyć szanse na wydanie mieszkającej w Wielkiej Brytanii Heleny Wolińskiej. Na początku lipca sąd wojskowy uznał, że taka modyfikacja nie jest konieczna, co IPN zaskarżył do Sądu Najwyższego.
ęłęóNaczelnik pionu śledczego warszawskiego oddziału IPN Bogusław Czerwiński zapowiedział w rozmowie z "Naszym Dziennikiem", że negatywna decyzja Sądu Najwyższego nie zmieni nic w dążeniach Instytutu do ekstradycji stalinowskiej prokurator.
Helenie Wolińskiej stawiany jest zarzut bezprawnego pozbawienia wolności w latach 1950-1953, kiedy była prokuratorem Naczelnej Prokuratury Wojskowej, kilkunastu żołnierzy Polski podziemnej, w tym generała Augusta Emila Fieldorfa "Nila", legendarnego przywódcy Armii Krajowej. Wolińska od 1968 roku przebywa w Wielkiej Brytanii. Podjęte dwukrotnie starania o jej ekstradycję spełzły na niczym.
Bogusław Czerwiński w rozmowie z "Naszym Dziennikiem" powiedział rówież, że opóźnia się procedura wystąpienia o nakaz aresztowania innego stalinowskiego oprawcy, Stefana Michnika-Szechtera, mieszkającego w Szwecji.
Na Michniku ciąży zarzut udziału w bezprawnych działaniach przedłużenia aresztu wobec Józefa Stellera - byłego wiceministra informacji w Delegaturze Rządu na Kraj. W latach 50., jako sędzia Wojskowego Sądu Rejonowego w Warszawie, w sfingowanych procesach Szechter wydawał wyroki śmierci na żołnierzy podziemia antykomunistycznego i oficerów przedwojennego Wojska Polskiego.
nd/łp/kal
