"Nasz Dziennik" dodaje, że oba resorty: zarówno infrastruktury, jak i spraw wewnętrznych, nie wypowiadają się na temat ewentualnego spotkania Millera z Lewitinem. Warto jednak pamiętać, że jest on przedstawicielem państwa rosyjskiego i nadzoruje transport lotniczy w swoim kraju. A od strony formalnej współpracuje właśnie z MAK.
Tymczasem - jak zauważa gazeta - jedna z rozgłośni radiowych podała, że Lewitin ma się spotkać właśnie także z ministrem Jerzym Millerem, z którym ma omówić projekt raportu w sprawie katastrofy smoleńskiej. Komentując tę informację, były minister transportu w rządzie PiS Jerzy Polaczek powiedział "Naszemu Dziennikowi", że jeśli to prawda, to jest to "działanie przy opuszczonej kurtynie", które "wywołuje daleko idące domysły". "Polityczne uzgadnianie między Federacją Rosyjską, a Polską przed złożeniem projektu naszych uwag do dokumentu rosyjskiego MAK jest niedopuszczalne i narusza przepisy konwencji chicagowskiej. Spotkanie ma być w sobotę, a to nie jest termin powszechny w kontaktach międzynarodowych" - twierdzi Jerzy Polaczek.
Więcej na ten temat - w "Naszym Dzienniku".
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR) / "Nasz Dziennik" / kry / kusiak