Dziennik wyjaśnia, że informację o żądaniu wydania bilingów otrzymał jako świadek Piotr Bączek, były członek komisji. Gazeta pisze, że w 2008 roku prokuratura Okręgowa w Warszawie na wniosek ABW skierowała do Telekomunikacji Polskiej pismo o wydanie bilingu stacjonarnego numeru telefonu, którego jednak Piotr Bączek nie był abonentem. Według gazety, numer należy do Sławomira Cenckiewicza, a służby interesował okres, w którym historyk pracował nad raportem z likwidacji WSI i książką o związkach byłego prezydenta Lecha Wałęsy ze Służbą Bezpieczeństwa.
"Nasz Dziennik" podkreśla, że Sławomir Cenckiewicz był szefem komisji do spraw likwidacji WSI, która nie miała nic wspólnego z weryfikowaniem żołnierzy WSI.
IAR/"Nasz Dziennik"/zm/dabr