Gazeta dodaje, że CSU dołączyło wprawdzie do międzypartyjnego porozumienia w kwestii ustaw kompetencyjnych, które mają umożliwić ratyfikację traktatu lizbońskiego w Niemczech. Jednak grupa niezadowolonych polityków Unii Chrześcijańsko-Społecznej nie ukrywa, że będzie blokować to porozumienie, o ile nie zostaną spełnione dwa warunki zapisane w przygotowanej przez nich rezolucji - czytamy w artykule.
Po pierwsze, traktat ma być stosowany w Niemczech wyłącznie w granicach ustalonych przez Federalny Trybunał Konstytucyjny i taką deklarację przewodniczący Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek powinien otrzymać od szefa Bundestagu. Po drugie, w razie gdyby instytucje unijne przekroczyły swoje kompetencje, rząd i parlament muszą mieć prawo do zakwestionowania przed Federalnym Trybunałem w Karlsruhe podjętych w Brukseli decyzji - pisze "Nasz Dziennik".
"Nasz Dziennik"/IAR/man/kry