Chodzi o słowa Donalda Tuska, który powiedział, że "nie bedziemy ponaglać Amerykanów" w sprawie tarczy antyrakietowej. W opinii Witolda Waszczykowskiego jest to wyrazem przyjęcia złej strategii, ponieważ - jak wyjaśnia - w obecnej sytuacji w Europie powinniśmy zabiegać o sojusznicze kontakty z Amerykanami. Rozmówca "Naszego Dziennika" zauważa, że po 10 latach członkostwa w NATO, Polska wciąż nie ma infrastruktury NATO-wskiej, co daje jej inny status bezpieczeństwa, niż państwom Europy Zachodniej.
W rozmowie z gazetą wiceszef BBN zwraca również uwagę, że jednym z priorytetów nowego amerykańskiego rządu jest porozumienie się z Rosją. Jak wyjaśnia Waszczykowski, kraj ten jest bowiem traktowany jako niezbędny w realizacji polityki Stanów Zjednoczonych i kilku dużych państw europejskich. Zdaniem wiceszefa BBN, właśnie to zdecydowało o nieudzieleniu przez Amerykę poparcia polskiemu kandydatowi na sekretarza generalnego NATO. "Uznano, że taki człowiek jak Radosław Sikorski, a być może szerzej - człowiek z tego regionu - nie dawałby rękojmi wykonania zadania zbliżenia z Rosją" - mówi Waszczykowski "Naszemu Dziennikowi".
ND/MagM/Siekaj