W wywiadzie dla "Naszego Dziennika" posłanka Staroń mówi, że pod koniec roku, gdy zakwestionowane przepisy stracą moc, spółdzielnie mogą żądać od lokatorów dopłat przy wyodrębnianiu własności lokali. Spółdzielcy powinni więc do końca tego roku zrobić wszystko, by uzyskać odrębną własność mieszkań.
Posłanka radzi aby w sytuacji, gdy spółdzielnia utrudnia uwłaszczenie, lokatorzy wystąpili o "podział spółdzielni na wniosek mniejszości". "Grupa spółdzielców zamieszkujących jeden lub kilka budynków musi porozumieć się ze sobą i większością głosów podjąć uchwałę, że chce stworzyć własną spółdzielnię na bazie tej części majątku starej spółdzielni". Gdy nastąpi formalny podział, powstanie nowa spółdzielnia, której członkowie sami ustalą zasady działania, a przede wszystkim zasady wyodrębniania własności lokali - mówi posłanka Lidia Staroń.
"Nasz Dziennik"/Siekaj/jędras